☭ Community for Polish Communists ☭

"obie domeny są faszystowskie" - nawet nie wiem jak to skomentować. To że faszole wjeżdżają po łbach libków do władzy, jest oczywiste. Ale nawet na instancji gdzie jest dział Antifa moderator wypisuje takie rzeczy. Można by zapytać: kto w historii usunął więcej faszystów, anarchiści czy tanki? Ale nawet mi się nie chce z nim gadać

We wtorek weszły w życie przepisy, które przewidują lustrację około 40 tysięcy członków korpusu służby cywilnej oraz urzędników państwowych. Kierownicy urzędów mają siedem dni na przekazanie prezesowi Instytutu Pamięci Narodowej listy wszystkich pracowników urodzonych przed dniem 1 sierpnia 1972 roku.

[...]

Nowelizacja przygotowana w kancelarii premiera na wniosek Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wprowadza zakaz zatrudniania w korpusie służby cywilnej oraz w urzędach państwowych osób, które w okresie od 22 lipca 1944 roku do 31 lipca 1990 roku pełniły służbę i pracowały w organach bezpieczeństwa państwa lub były współpracownikami tych organów w rozumieniu przepisów tzw. ustawy lustracyjnej.

CW (SERIOUS MENTAL HEALTH ISSUES)

EN TL;DR:

"YOUNG HEADS" Foundation has released a report about children's and youth's (aged 10-19) mental health. 180 thousand students have participated.

The results (AGAIN, SERIOUS MENTAL HEALTH ISSUES):

For this report, the founder of "YOUNG HEADS", Martyna Wojciechowska (TV celebrity), is now being prosecuted on pedophilia charges and is being harassed by the government and police.

• Mamo możemy mieć lewicowe media w Polsce?
• Ale my mamy już lewicowe media [pokazuje na Krytykę i OKO.press]

Rozpierdol na maksa.

TL;DR in English: You could easily, without obstructions access data about passport inqeuries and passports themselves of other people 💀

Niektórzy obserwatorzy relacji polsko-rosyjskich od dawna zadawali sobie pytanie, czy i jak Rosja odpowie na polskie nieprzyjazne gesty, dotykające strefy symboliki wzajemnej historii i relacji między dwoma państwami.

No to wreszcie się doczekaliśmy. Przewodniczący Dumy Państwowej, Wiaczesław Wołodin, zapowiedział 20 maja, że rosyjski parlament zajmie się w najbliższych dniach dwiema kwestiami: zakazem przejazdu przez terytorium Rosji polskich ciężarówek i debata dotyczącą żądania od Polski reparacji za wyzwolenie od niemieckiej okupacji w czasie II wojny światowej i pomocy w powojennej odbudowie naszego kraju.

Te dwie kwestie są oczywiście różne. Zakaz przejazdu polskich ciężarówek przez terytorium Rosji oznacza, że na granicy polsko rosyjskiej powstaną wydzielone obszary, na których polscy przewoźnicy będą zmuszeni przeładować towary na pojazdy rosyjskie lub co najmniej doczepić same przyczepy do ciężarówek rosyjskich. Poza oczywistym podrożeniem kosztów transportu, co odbije się na cenie oferowanego towaru, operacja ta pozbawi polskich przewoźników zarobku w, jak oblicza strona rosyjska, wysokości około 8 mld euro rocznie. Negatywne konsekwencje rosyjskiej decyzji dotkną też całą polską branżę transportową i około 20 tysięcy ludzi tam zatrudnionych.

Przypomnieć należy, że strona rosyjska nie wymyśliła niczego nowego. Podobny zakaz z polskiej strony obowiązuje białoruskie i rosyjskie ciężarówki od kwietnia zeszłego roku. To rezultat decyzji Unii Europejskiej, która w ramach sankcji wprowadziła to rozwiązanie.

Natomiast nieco inaczej należy spojrzeć na żądanie reparacji od Polski za wyzwolenie od niemieckiej okupacji i pomoc ZSRR w powojennej odbudowie. Trzeba rozpatrywać ten gest, zaanonsowany przez Wołodina jako formę trollingu Polski. Dodać trzeba, że dość skuteczną, choć prawnie są małe szanse na realizację rosyjskich żądań. Podobnie, jak małe szanse ma Polska żądając od Niemiec reparacji w niebotycznych wysokościach (6,2 bln PLN). Rzecz w tym, że w ten sposób strona rosyjska upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze, odda Polsce za wszystkie przez nasze państwo nieprzyjazne gesty w sferze symbolicznej i historycznej. Wołodin zresztą dokładnie uzasadnił ten ruch.

„Polska zdradziła pamięć historyczną. Zapomniała, że jej wyzwolenie od faszystowskich najeźdźców było ofiarowane narodowi radzieckiemu za wysoką cenę. Jedna trzecia obecnych ziem Polski – obszarów z rozwiniętą infrastrukturą, przedsiębiorstwami przemysłowymi, a także bogatych w surowce naturalne – stała się jej częścią po II wojnie światowej odejmując sobie od ust, wydał, według dzisiejszych szacunków ponad 750 miliardów dolarów na odbudowę i rozwój Polski (zbudowano ponad 800 obiektów przemysłowych, energetycznych i transportowych) .

Polska jako państwo istnieje tylko dzięki naszemu krajowi.

Polacy [obecnie] zachowują się niegodziwie:

1. Burzą pomniki radzieckiego żołnierza-wyzwoliciela.
2. Zamykają rosyjskie szkoły.
3. Kradną rosyjską własność. [Wołodin ma zapewne na myśli zablokowanie, a później przejęcie środków finansowych z konta ambasady Federacji Rosyjskiej, dokonane decyzją polskiej prokuratury].

Polska zachowuje się po chamsku. Porzuciwszy wspólną historię, bezczeszcząc pamięć naszych żołnierzy i oficerów, Polska powinna zwrócić ziemie zdobyte w wyniku II wojny światowej i zwrócić naszemu krajowi środki wydane na niego w latach wojennych i powojennych.

Poza tym słuszne byłoby zakazanie Polsce dzisiaj zarabiania na Rosji: wstrzymania przejazdu polskich ciężarówek przez terytorium naszego kraju. Niech towary zostaną załadowane na rosyjskie ciężarówki. Nasi obywatele zarobią na transporcie.

Straty Polski w tym przypadku mogą wynieść około 8,5 mld euro. Zdaniem ekspertów, w wyniku tego około 2000 polskich firm transportowych, które zatrudniają ponad 20 tysięcy kierowców , ucierpi lub zbankrutuje”.

Ten nagły ruch Rosji skierowany przeciwko Polsce, nie powinien raczej dziwić nikogo, kto od kilku lat obserwuje polskie działania skierowane przeciwko pamięci historycznej i najnowszej polskiej historii. Działania te, kształtowane przede wszystkim przez Instytut Pamięci Narodowej, od dawna nie przyczyniały bezpośredniej, wymiernej szkody Rosji, ale boleśnie dotykały sfery symbolicznej, będącej częścią rosyjskiej (a wcześniej radzieckiej) tożsamości. Nawet niechętni Putinowi Rosjanie przyjmowali burzenie pomników, oskarżanie żołnierzy Armii Czerwonej o najgorsze zbrodnie i odczłowieczanie rosyjskich czerwonoarmistów niesłychanie emocjonalnie. Teraz przychodzi czas wyrównywania rachunków, a jak się zdaje, Rosja nie powiedziała jeszcze w tym szkodliwym dla obu stron wyścigu ostatniego słowa.

Zaczynacie mi dodawać wiary w przyszłość tej dziury xD

Walnijcie jakiś komentarz, spróbuje odżywić te komuniti będzie i po Polskiemu i po Angliskiemu dla reszty.

It linked to someone's soundcloud track.

I don't understand Polish though, so I didn't understand how this is "PZPR Propaganda".

Googling its lyrics, there's not as much as a peep about LGBT.

So idk why even put LGBT imagery over it lmfao.

Did the PZPR/Polish Peoples Republic say LGBT Rights back in its day or something?

I thought the GDR was the first to do that.

For whom, why, and for what purpose is questions yet to be answered (the speculative market of course lmao). But hey, let's hear from the horses mouth:

By issuing a crypto-stamp the Polish Post confirms both its commitment to the traditional role of postal service and, following in the footsteps of some similar organisations, uses modern technologies proving its openness and readiness for development and innovative solutions.

Solutions for what? Following the footsteps of what organisations? And most important of all, how is this innovative and what improvement does this provide to the operation of the postal service?

Polish Crypto Stamp transfers the field of philately to the digital world, referring to the achievements of the Postal Service and the development of Polish technical thought.

Why not spend that money to actually fund development of technical thought? How is this going to promote Polish achievements except in the wrong way?

Thanks to Crypto Stamp, traditional philately related to collecting, trading and exchanging stamps also becomes possible online on the blockchain by turning stamps into digital, collectible NFT tokens.

Don't get me wrong, the designs are pretty and I'm glad I can right-click myself a nice digital version, but my god I can't believe that out of all of the capitalists here it's the fucking postal service to do it. Wasted server space, hard drive space, resources, energy spent on powering the servers as well as the buildings they are in and on AC.

All I wanted to do was to send a package and not have my night ruined.

Continuing, who actually is behind this „crypto stamp”?

It's a company called ArchXS, which exists only since 2021, who also have a PDF presentation on their little project of crypto stamps, just overlook how quickly it was strewn together with no actual meaning and plenty typographical errors.

Their other projects include: Cryptonumisma, a newsletter and an issuer of NFT European collector's banknotes (how is this legal?). StockAmbit a crowdfunding investing group something(??) catering to cryptobros and their little shartups.

So essentially another cryptoscam, but this one is special and of note because it is in bed with the government and postal service. Despite the low price of entry (compared to other more popular NFTs) at 18,50zł this puts a lot of vulnerable people at risk of losing potentially a lot of money in the long run, by exposing them to, and actively promoting, this bullshit.

To say the least, I'm not very pleased. Can't wait for insider trading, NFT market manipulation and other stupid shit to happen.

Dzisiaj przegladając bibliotekę znalazłem 2 bardzo stare książki, przy czym jedna z nich jest z 1946 roku.

Problem z nimi to co najwyżej taki, że papier okładek się już na nich kruszy, ale tekst itd. wszystko jest czytelne, co niestety nie zmienia faktu, że nie mam czasu na ich czytanie ze względu na obowiązki szkolne, a literatura mnie szczególnie nie kręci żeby poświęcać jej większość czasu wolnego.

Książką o której roku wydania wspomniałem jest "Polska Piastów Polska Jagiellonów", wydana przez Drukarnię Św. Wojciecha pod zarządem państwowym. Co raczej niebywałe w literaturze PRLu (a przynajmniej tak mi się zdaje, bo nie widziałem żadnej innej książki z taką charakterystyką) mamy tu dosyć często pojawiające się obrazki, więc można nawet anarchistę zachęcić do przeczytania tego dzieła.

Inną książką jest "Rewolucja Polska 1846 roku", wydana w 1949 roku przez Wydawnictwo Zakładu Narodowego Imienia Ossolińskich, którą wydano z zasiłku Prezydium Rady Ministrów i jest wyborem źródeł, przy czym chciałbym dodać, że na końcu jest zamieszczony komentarz Marksa odnośnie tej rewolucji.

Znalazłem jeszcze trzecią książkę o której nie wspomniałem na początku, ponieważ nie jest ona z PRLu, a z IIRP. Są to "Wspomnienia z Dawnego Wiednia", którymi są fragmenty listów, wydane w 1937 roku przez księgarnię F. Hoesicka, od Polskiego Stowarzyszenia Strzecha w Wiedniu. Nie wiem o niej zbyt dużo i, szczerze powiedziawszy, wiele od niej nie oczekuję.

Kilka tygodni temu (10 października) Komunistyczna Partia Polski zaktualizowała stronę swojej Partii.

Dodatkowo ich konto na Twitterze ożyło, co się liczyło z tym, że 10 października zapostowali życzenia noworoczne na ten rok.

Jako tako nic interesującego, ale wspominam o tym, ponieważ nasza społeczność jest martwa, a ostatnim razem kiedy tam patrzyłem (27 września) strona dalej była dosyć biedna w wyglądzie i zawartości.

Jest to właściwie pierwszy mój post tutaj, więc wybaczcie, jeśli napiszę coś niepoprawnie, czy to gramatycznie, czy na standardy sieci.

Wypożyczyłem dzisiaj w bibliotece szkolnej książkę o tytule jaki zawarłem w tytule tego postu. Wydana przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne (WSiP) w Warszawie w 1987 r., opracowana przez Zenobiusza Kozika we współpracy z Eugeniuszem Grzędzińskim, na okładce dodatkowo pisze, że jest to wybór tekstów źródłowych do nauczania historii.

Zanim zacznę ją czytać (a raczej skończę, bo kilka pierwszych stron już przeczytałem), chciałbym wiedzieć, czy powinienem mieć wobec tej książki jakieś zastrzeżenia (np. ze względu na niepoprawne odzwierciadlanie historii na czyjąś korzyść, itp.). Z góry dziękuję.

I, for one, was born in England (and currently live there) but my sister and parents all were born and raised (my sister partially) in Poland and immigrated out of it