Xavier

joined 4 years ago
MODERATOR OF
 

"Zamiast przywrócić normalne umowy o pracę, czyni się je coraz mniej atrakcyjnymi finansowo. Oczywiście skorzysta na tym głównie prawdziwy beneficjent, czyli średni i wielki biznes, który będzie miał potulną siłę roboczą na śmieciówkach w postaci fikcyjnych JDG, wyjętą spod ochrony kodeksu pracy.

I co najzabawniejsze ci wyrobnicy na śmieciówkach będą się uważać za równych swemu panu dobrodziejowi, bo przecież obaj to „przedsiębiorcy” i będą popierać wszelkie ulgi dla biznesu. Coś jak szlachta gołota czuła się równa magnatom. Wszak wszyscy byli według prawa szlachcicami".

 

Wmówiono pracownikom, że są w zasadzie nikim, nie mają własnych interesów, bo te są tożsame z interesem właścicieli firm. Bezustannie wmawia się ludziom, że coś takiego jak klasa pracowników najemnych nie istnieje. Istnieje tylko „klasa średnia”.

 

Drugi powód zaskoczenia Kaczyńskiego, to, że tak łatwo to wszystko poszło. Po raz kolejny zwolennicy silnej, centralnej władzy państwowej, w tym centralnie sterowanych mediów, wpadają we własne sidła. Problem z centralizmem jest taki, że jeśli przeciwnik przejmie centrum, to przejmuje całość jednym ruchem, jednym szturmem.

 

Wczoraj stałyśmy i staliśmy w chłodnej, wrocławskiej grudniowej mżawce, by z okazji inauguracji nowego rządu przypomnieć, że wciąż domagamy się liberalizacji ustawy antyaborcyjnej. Że nie zadowolą nas jakieś półśrodki. By zacytować klasyka „te zwyczaje się skończyły”, żeby ponad głowami samych zainteresowanych ustalać nowe kompromisy.

 

Czyli ma być tak: budżetówka bez podwyżek i socjal okrojony, bo nie ma rzekomo kasy przez wyimaginowaną dziurę budżetową, nie będzie praw dla osób LGBTQ+ i kobiet bo PSL coś tam.

 

„Talibowie chcą podbić Jerozolimę! Domagają się od ościennych krajów otwarcia dla nich korytarzy!” Taki oto news zobaczyłem w jednym z polskich mediów. Wydał mi się od razu tak absurdalny, że postanowiłem go sprawdzić. Ot, taki losowo wybrany news, żeby sprawdzić na ile żyjemy w wymyślonej w mediach rzeczywistości...

 

W obecnej pseudodemokracji liczy się masa, kasa i kiełbasa wyborcza. Tak jak na tzw. „wolnym rynku” w gospodarce, ściemą jest, że taką samą pozycję startową w konkurencji ma mała firemka i wielka korpo, tak ściemą jest, że w polityce mamy do czynienia z „wolnym rynkiem” partii i niech ta z najlepszym programem wygra.

 

cross-postowane z: https://szmer.info/post/1059645

Od dłuższego czasu obserwuję wykresy globalnych temperatur oraz innych wskaźników i to jest prawdziwa groza, przy której nasze przepychanki polityczne to jest przedszkole.

 

Od dłuższego czasu obserwuję wykresy globalnych temperatur oraz innych wskaźników i to jest prawdziwa groza, przy której nasze przepychanki polityczne to jest przedszkole.

 

Generalnie Wrocław, który przez lata był jasnym miejscem aktywizmu w tym kraju, ma od dawna problem z chwaleniem się tymi działaniami. Nie po to, żeby wyłącznie pękać z dumy, ale żeby jeszcze bardziej inspirować inne osoby.

Oglądaliśmy i oglądałyśmy starem ulotki i plakaty, stare zdjęcia, gdzie wszyscy jeszcze byli młodzi i piękni, a dziś są już tylko piękni. A także stare filmy, bo mieliśmy tu też projekty dokumentacyjne. Ale zawsze w końcu gdzieś to ginie w odmętach internetu, spalonych serwerów i zwykłej niepamięci.

To jest dość smutne, ponieważ bez zachowania ciągłości pamięci ruchów społecznych, kolejne pokolenia próbują wyważać otwarte drzwi, zamiast uczyć się na sukcesach i błędach poprzedniczek. Dlatego podobno powstaje tutaj inicjatywa archiwizowania tych materiałów z przeszłości.

 

Mur ma stworzyć także zasłonę dymną, że tu się ostro walczy z migracją. Jednocześnie prawdziwe biznesy się robi tworząc rozmaite furtki i wyjątki. Tak, żeby zarabiali ci, którzy mają odpowiednie „dojścia”. Tak tu wszystko wygląda od niepamiętnych czasów. Trzeba mieć „dojścia”. W tym systemie cały czas ktoś próbuje coś dorobić sobie na boku. Tylko jedni dorabiają sobie dwieście złotych, a inni dwa miliony.

 

Irytuje mnie, kiedy ludzie, którzy przez całe życie nie ruszyli palcem poza ewentualnie zagłosowaniem w wyborach i byciem w jakiejś młodzieżówce partyjnej, gdzie wiecznie się „szkolili” za publiczną kasę, atakują osoby, które całe życie spędzili w „okopach” walki społecznej.

view more: next ›