Wrzesień 2023 roku był najcieplejszym, jaki kiedykolwiek odnotowano w Polsce. Wyjątkowo gorący w naszym kraju okazał się także początek października, przynosząc rekord temperaturowy dla tego miesiąca. Termometry w Legnicy pokazały we wtorek 29,2 st. Celsjusza. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowy Instytut Badawczy (IMGW-PIB) nazywa to wprost anomalią. Średnia temperatura we wrześniu w Polsce była w tym roku wyższa niż średnia dla czerwca.
Wyłączenie 20 proc. lasów z użytkowania gospodarczego, realna odbudowa i ochrona Odry, Wisły i innych polskich rzek oraz odwrócenie niekorzystnej dla środowiska i klimatu ustawy ocenowej, która nie nakazuje konsultacji z lokalnymi obywatelami ws. inwestycji uznanych za strategiczne – to postulaty dotyczące ochrony środowiska z Manifestu 100 Dni
Naukowcy określili nowe granice odporności człowieka na przebywanie w gorącej temperaturze. Wcześniejsze badania dowodziły, że nawet zdrowa, młoda osoba może umrzeć po sześciu godzinach przebywania w cieple o temperaturze 35 st. C w połączeniu z wysoką wilgotnością. Nowe badania pokazują, że próg ten może być znacznie niższy
35 st. C to najwyższa temperatura tzw. mokrego termometru, przy jakiej organizm ludzki może - choć już z dużym wysiłkiem, funkcjonować; przy wyższych nie może się już schładzać przez pocenie. To, co obserwujemy ostatnio np. na południu Europy, zaczyna przekraczać nasze fizyczne możliwości przetrwania - ostrzega fizyk atmosfery prof. Szymon Malinowski
8 mld ludzi żyjących na planecie zużywa znacznie więcej zasobów, niż Ziemia jest w stanie w naturalny sposób odnowić i emituje znacznie więcej odpadów, niż może wchłonąć. Procesy te można podsumować jednym stwierdzeniem: Ziemia jest przeciążona
Owszem – obecna fala upałów niczego nie dowodzi. Dowodem na zmianę klimatu jest jednak to, że takich fal upałów jest coraz więcej, rekordy bite są na całym świecie, a w ciągu 150 lat doprowadziliśmy do podwyższenia temperatury Ziemi w tempie, jakiego nasza planeta nie pamięta od milionów lat